Szkielet gotowy do odbudowy.
Ruszyła odbudowa altany. Najpierw grupa ochotników pod przewodnictwem sołtysa Franciszka Jarząbka pracowała społecznie na tartaku przy przerzynaniu drzewa. W poniedziałek sołtys z pomocą ochotników - społeczników. rozebrał spalony dach altany. We wtorek wkroczyła firma budowlana. Jeszcze w sierpniu spodziewane jest zakończenie prac. Obyśmy tym razem dłużej cieszyli się altaną niż poprzednio. Z jednej strony cieszy fakt, że są jeszcze w Maniowach ludzie, którzy chcą pracować społecznie. Z drugiej strony boli to, że niektórzy nie dbają o wspólne dobro. I nie chodzi mi tu tylko o spalenie altany. Niedawno ktoś "artystycznie" wyżywał się na drewnianym słupie. Chyba nie chcemy pomalowanej, zeszpeconej altany ?